poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Brwi! "MINERAL LINER" do Powiek i Brwi Vipera


Szał na podkreślanie brwi różnymi specyfikami dotarł już chyba wszędzie. Na szczęście! Rozglądam się po ulicach i widzę co raz mniej: bardzo zdziwionych twarzy, brwi odrysowanych od szklanki, źle dopasowanych długości, brwi dążących do radosnego połączenia czy "plemniczków". 


 

















Na szczęście i mnie się udzieliło. Nadal, żmudnie, walczę o kształt idealny. Moim guru jest zdecydowanie Maxineczka. Teraz połowa będzie jojczeć "O nieee", "Za bardzo wyrysowane", "Za sztuczne". Jojczcie sobie. Dla mnie wyglądają idealnie.
Tyle tytułem wstępu. Myślę, że dzięki zdjęciom powyżej, ktoś spojrzy w lustro i dozna olśnienia ;) 

Tymczasem Ja, zapraszam Was na recenzje pewnego cudaka do zaznaczania i wyrysowywania brwi.
Będzie nim  "MINERAL LINER" do Powiek i Brwi Vipera. W internecie otrzymał nawet chlubny tytuł zastępcy Aqua Brow ode MUFE. Niestety nie mam porównania.

Eyeliner do brwi? Właśnie tak!


W słoiczkach, które widzicie powyżej zamknięty jest lekkiej, dość mazistej konsystencji liner. Do zestawy dołączony jest pędzelek. Sprawdza się jeżeli potrzebujemy czegoś na szybko, ale dla lepszego efektu polecam jakiś fajny, skośny pędzelek (choćby Essence).


Na początek zainwestowałam (chyba około 14 zł za szt.) w kolor 03 Smoky i 04 Blond. Dostępne są jeszcze 01 Coal i 02 Mink. Trafiłam. Kolory zdecydowanie uniwersalne, ale oczywiście nie sprawdzą się u na prawdę jasnych, skandynawskich karnacji. 03 jest zimniejszy, 04 idealnie sprawdza się przy moich rudych włosach ;)


Kosmetyk jest bardzo przyjemny w aplikacji. Sunie po skórze jak masełko. Można stopniować efekt od lekkiego do mocnego krycia, wypełniać po całości albo dorysowywać pojedyncze włoski. Co najistotniejsze, kiedy już zakończymy nasze rysowanie, a liner zaschnie mamy jak w banku, że utrzyma się cały dzień. Jest kosmetykiem mocno wodoodpornym.

Czy ma jakieś wady? Na razie nic nie rzuciło mi się mocno w oczy. O, może za mały wybór kolorów. Poza tym jak na razie same plusy.

Możemy go kupić na stoiskach/wyspach Vipery lub w internecie.

Teraz uciekam czyścić moje pędzle przed jutrzejszą sesją, a Was zapraszam do komentowania, lajkowania i obserwowania.


PS. Jutro recenzja cudnych pomadek z Wibo. Dziś dorwałam drugi kolor... No co.. Trzeba sobie jakoś nastrój poprawić.

Do jutra!
Gil

Foto z początku notki- źródło Google Grafika.

19 komentarzy:

  1. Ja też lubię brwi Maxi, ale ostatnio porwały mnie brwi Lindy Hallberg :) Pamiętasz rysowanie brwi ala gejsza na zajęciach? to był ubaw :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lindzie Hallberg to ja mogę pędzle czyścić i będę zachwycona. Jest boska :D Na naszych zajęciach rzadko kiedy obywało się bez ubawu :D

      Usuń
  2. Te kolory jakieś takie nie moje. Mam brwi... szare i z większością brązów nie chcą współpracować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem tych dwóch pozostałych kolorów. Na szczęście wybór brwiowych kosmetyków ostatnio ogromny ^^

      Usuń
  3. Te brwi na zdjęciach niezłe są. ;-D

    Sama podkreślam swoje jaśniejszymi kolorami.

    Niedawno znalazłam stronę z porównaniem zmian twarzy, jakie wywołują zmiany brwi u różnych osób.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tu jest mój wpis o brwiach:

    http://unaweblog.blogspot.com/2014/07/lily-lolo-eyebrow-duo-light-zestaw-do.html

    Wklejam w osobnym komentarzu, gdybyś uznała, że to spam i zdecydowała się usunąć. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Moje brwi są niestety dalekie od ideału, z natury są rzadkie i cienkie, więc ratuję się szablonami i linerami do brwi... wiem jednak, że najlepszym rozwiazeniem bedzie makijaz pernamentny ktorego mam nadzieje niebawem sie doczekam :) Maxineczka ma faktycznie idealne brwi!

    www.xavilove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te szablony rzeczywiście się sprawdzają? Opowiedz coś więcej. Nie wiem czy widziałaś teraz wykonuje się zagęszczanie brwi. Całkiem dobrze to wygląda. Permanentny do mnie niestety nie przemawia....

      Usuń
    2. Szablony są całkiem fajne. To takie plastikowe coś, co jest elastyczne.
      Są różne kształty i idzie coś dopasować do własnych brwi - przykładam i zamalowuje albo cieniem, albo właśnie delikatnie specjalnym linerem - dzięki temu uzyskuję kształt jaki chciałabym mieć.
      Przypomina to jednak troszkę makijaż permanentny - w zależności od tego jednak jak mocno te brwi podkreślisz, bo można to zrobić też delikatniej. Ja jednak potrzebuję nadania im całkiem innego, wyrazistego kształtu. Efekt możesz podejrzeć w tym moim poście, bo dość wyraźnie widać na zdjęciu w okularach :) : http://xavilove.blogspot.com/2014/06/nie-ma-nic-lepszego-jak-prazace-mocno.html

      Usuń
  6. Moje brwi podkreślam zazwyczaj delikatnie cieniem do brwi :) Są z natury wystarczająco ciemnie ale niezbyt gęste.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieniami zaczynałam i bardzo lubiłam, a teraz trochę eksperymentuje.

      Usuń
  7. Ja jesli chodzi o brwi to wole klasyke i od zawsze wypelniam je cieniami do brwi i wyczesuje zelem i tyle:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie korzystałam jeszcze z kremowych kosmetyków do brwi, kusi mnie troche ten cien w kremie z maybelline pernament toupe się zwie bodajże :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też go mam i stosuje zamiennie.Bardzo fajna sprawa i łatwa w użyciu ;)

      Usuń
  9. te zdjęcia na początku - rewelacja! uśmiałam się :D
    ja brwi wypełniam tym kremowym cieniem z Maybelline Color Tattoo lub kredką do brwi z Catrice :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze wypróbować tę kredkę z Catrice. Choć taka forma nie do końca mi odpowiada.

      Usuń

Komentuj, pytaj, oceniaj, wszczynaj dyskusje. Niech się dzieje!