Jednakże ja nie o tym chciałam. Znaczy trochę chciałam, ale nie przez całą notkę przecie ;)
Jakiś czas temu Biedronka oferowała elektroniczną szczoteczkę do twarzy. Ja swoją mam już od wakacji kiedy to udało mi się ją zakupić w promocyjnej cenie bodajże 10zł?
Pomyślałam, że może u kogoś, w biedronkowym koszu, ona jeszcze zalega, a Wy zastanawiacie się nad kupnem. Dlatego przybywam z pomocą. Spóźnioną, ale zawsze!
Oto główna bohaterka. Od razu przepraszam za "ruszone" zdjęcie. Ale robiłam je zaraz po jej zakupie i wtedy aparat nie był najwyższych lotów. :)
Fakty Drodzy Państwo!
- Szczoteczka jest wielkości dłoni - mniej więcej. Fajnie wyważona.
- Zasilana paluszkami AA, sztuk dwie.
- Posiada 4 końcówki: masującą, szczotkującą, latexową dla zwiększenia wchłanianiania kosmetyków i gąbeczkową do równomiernego nałożenia makijażu.
- Od razu mówię. kupiłam szczoteczkę dla szczoteczki. Dla bajeru czasem zakładam nakładkę masującą i smyram sobie. Po twarzy oczywiście.!
- Łatwa w obsłudze. Dwa poziomy szybkości obrotów (tak to się chyba zowie)
- Całość jest fajnie i przemyślanie upakowana w plastikowe etui. Dość konkretne i mocne. Spokojnie nadaje się na podróżowanie.
Zawsze byłam ciekawa takich gadżetów, wiec jak zobaczyłam tę kuszącą obniżkę to postanowiłam wrzucić ją do koszyka. Szczotkę nie obniżkę. Przez dwa tygodnie używałam jej sumiennie, codziennie wieczorem. I jak się sprawiła? Nad wyraz dobrze. Nie poleciłabym jej jednak dla skór wrażliwych, nie przyzwyczajonych do ostrych zdzieraków. Dla nich pierwsze obroty mogą być mało komfortowe. Jednak to też kwestia przyzwyczajenia. Ja i moja gruba skóra potrzebujemy konkretnych bodźców - wiec dla mnie najwyższe obroty czasem były słabe ;) Efekt po szczotkowaniu - ładnie, dokładnie umyta skóra. Dobrze radzi sobie ze skórkami. Nie potrzebuje tony żelu do mycia. Wystarczy odpowiednio zwilżyć i twarz i szczoteczkę. Byłam na prawdę zadowolona. A zaprzestałam używania z powodu czasu... O 5 rano czy w nocy przed położeniem się do łóżka liczą się sekundy. I niestety zabrakło ich na szczotkowanie twarzy ;)
Jeśli zastanawiacie się nad kupnem na spokojnie mogę polecić. Fajna sprawa. Porządnie wykonana i daje rade w podstawowych kwestiach.
Ps.
Zapraszam na instagram do motywowania mnie w mojej walce o lepszy brzuchol. Jest całkiem śmiesznie :D
Ps. 2
Znów zamiast pisać zadania z licencjatu znalazłam sobie coś innego do roboty. Nie mogę ze sobą!!
Ps. 3 Sia nie odpuszcza ostatnio.
Instagram:
Gil