Szał na podkreślanie brwi różnymi specyfikami dotarł już chyba wszędzie. Na szczęście! Rozglądam się po ulicach i widzę co raz mniej: bardzo zdziwionych twarzy, brwi odrysowanych od szklanki, źle dopasowanych długości, brwi dążących do radosnego połączenia czy "plemniczków".
Na szczęście i mnie się udzieliło. Nadal, żmudnie, walczę o kształt idealny. Moim guru jest zdecydowanie Maxineczka. Teraz połowa będzie jojczeć "O nieee", "Za bardzo wyrysowane", "Za sztuczne". Jojczcie sobie. Dla mnie wyglądają idealnie.
Tyle tytułem wstępu. Myślę, że dzięki zdjęciom powyżej, ktoś spojrzy w lustro i dozna olśnienia ;)
Tymczasem Ja, zapraszam Was na recenzje pewnego cudaka do zaznaczania i wyrysowywania brwi.
Będzie nim "MINERAL LINER" do Powiek i Brwi Vipera. W internecie otrzymał nawet chlubny tytuł zastępcy Aqua Brow ode MUFE. Niestety nie mam porównania.
Eyeliner do brwi? Właśnie tak!
W słoiczkach, które widzicie powyżej zamknięty jest lekkiej, dość mazistej konsystencji liner. Do zestawy dołączony jest pędzelek. Sprawdza się jeżeli potrzebujemy czegoś na szybko, ale dla lepszego efektu polecam jakiś fajny, skośny pędzelek (choćby Essence).
Na początek zainwestowałam (chyba około 14 zł za szt.) w kolor 03 Smoky i 04 Blond. Dostępne są jeszcze 01 Coal i 02 Mink. Trafiłam. Kolory zdecydowanie uniwersalne, ale oczywiście nie sprawdzą się u na prawdę jasnych, skandynawskich karnacji. 03 jest zimniejszy, 04 idealnie sprawdza się przy moich rudych włosach ;)
Kosmetyk jest bardzo przyjemny w aplikacji. Sunie po skórze jak masełko. Można stopniować efekt od lekkiego do mocnego krycia, wypełniać po całości albo dorysowywać pojedyncze włoski. Co najistotniejsze, kiedy już zakończymy nasze rysowanie, a liner zaschnie mamy jak w banku, że utrzyma się cały dzień. Jest kosmetykiem mocno wodoodpornym.
Czy ma jakieś wady? Na razie nic nie rzuciło mi się mocno w oczy. O, może za mały wybór kolorów. Poza tym jak na razie same plusy.
Możemy go kupić na stoiskach/wyspach Vipery lub w internecie.
Teraz uciekam czyścić moje pędzle przed jutrzejszą sesją, a Was zapraszam do komentowania, lajkowania i obserwowania.
PS. Jutro recenzja cudnych pomadek z Wibo. Dziś dorwałam drugi kolor... No co.. Trzeba sobie jakoś nastrój poprawić.
Do jutra!
Gil
Foto z początku notki- źródło Google Grafika.
Ja też lubię brwi Maxi, ale ostatnio porwały mnie brwi Lindy Hallberg :) Pamiętasz rysowanie brwi ala gejsza na zajęciach? to był ubaw :D
OdpowiedzUsuńLindzie Hallberg to ja mogę pędzle czyścić i będę zachwycona. Jest boska :D Na naszych zajęciach rzadko kiedy obywało się bez ubawu :D
UsuńTe kolory jakieś takie nie moje. Mam brwi... szare i z większością brązów nie chcą współpracować.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych dwóch pozostałych kolorów. Na szczęście wybór brwiowych kosmetyków ostatnio ogromny ^^
UsuńTe brwi na zdjęciach niezłe są. ;-D
OdpowiedzUsuńSama podkreślam swoje jaśniejszymi kolorami.
Niedawno znalazłam stronę z porównaniem zmian twarzy, jakie wywołują zmiany brwi u różnych osób.
Tu jest mój wpis o brwiach:
OdpowiedzUsuńhttp://unaweblog.blogspot.com/2014/07/lily-lolo-eyebrow-duo-light-zestaw-do.html
Wklejam w osobnym komentarzu, gdybyś uznała, że to spam i zdecydowała się usunąć. :-)
Zaraz zerkne, dzięki :)
UsuńMoje brwi są niestety dalekie od ideału, z natury są rzadkie i cienkie, więc ratuję się szablonami i linerami do brwi... wiem jednak, że najlepszym rozwiazeniem bedzie makijaz pernamentny ktorego mam nadzieje niebawem sie doczekam :) Maxineczka ma faktycznie idealne brwi!
OdpowiedzUsuńwww.xavilove.blogspot.com
Te szablony rzeczywiście się sprawdzają? Opowiedz coś więcej. Nie wiem czy widziałaś teraz wykonuje się zagęszczanie brwi. Całkiem dobrze to wygląda. Permanentny do mnie niestety nie przemawia....
UsuńSzablony są całkiem fajne. To takie plastikowe coś, co jest elastyczne.
UsuńSą różne kształty i idzie coś dopasować do własnych brwi - przykładam i zamalowuje albo cieniem, albo właśnie delikatnie specjalnym linerem - dzięki temu uzyskuję kształt jaki chciałabym mieć.
Przypomina to jednak troszkę makijaż permanentny - w zależności od tego jednak jak mocno te brwi podkreślisz, bo można to zrobić też delikatniej. Ja jednak potrzebuję nadania im całkiem innego, wyrazistego kształtu. Efekt możesz podejrzeć w tym moim poście, bo dość wyraźnie widać na zdjęciu w okularach :) : http://xavilove.blogspot.com/2014/06/nie-ma-nic-lepszego-jak-prazace-mocno.html
Moje brwi podkreślam zazwyczaj delikatnie cieniem do brwi :) Są z natury wystarczająco ciemnie ale niezbyt gęste.
OdpowiedzUsuńCieniami zaczynałam i bardzo lubiłam, a teraz trochę eksperymentuje.
UsuńJa jesli chodzi o brwi to wole klasyke i od zawsze wypelniam je cieniami do brwi i wyczesuje zelem i tyle:)
OdpowiedzUsuńNie korzystałam jeszcze z kremowych kosmetyków do brwi, kusi mnie troche ten cien w kremie z maybelline pernament toupe się zwie bodajże :P
OdpowiedzUsuńTeż go mam i stosuje zamiennie.Bardzo fajna sprawa i łatwa w użyciu ;)
Usuńte zdjęcia na początku - rewelacja! uśmiałam się :D
OdpowiedzUsuńja brwi wypełniam tym kremowym cieniem z Maybelline Color Tattoo lub kredką do brwi z Catrice :)
Musze wypróbować tę kredkę z Catrice. Choć taka forma nie do końca mi odpowiada.
UsuńChyba przetestuje ten brązik.
OdpowiedzUsuńWarto za tę cenę ;)
Usuń