poniedziałek, 17 listopada 2014

Kongres LNE Kraków. Mini relacja i mini zakupy.

Jak wiecie lub jeśli nie w miniony weekend 15-16 listopada w Expo Kraków odbywał się 30 Kongres Kosmetyczny LNE z obszernymi targami kosmetycznymi. W tym roku zachęcili mnie dość obszerną w porównaniu do lat poprzednich sesją make-up, która odbywała się w niedziele. I właśnie z tego dnia mam foty, którymi się chętnie podzielę.
Czy warto się wybrać na taki kongres? Sądzę, że tak. Można zapoznać się z ofertą wielu marek, również tych trudno dostępnych, zobaczyć pokazy zabiegów i wysłuchać wielu ciekawych wykładów. Jednak jeżeli ktoś, tak jak ja, jest bardziej maniakiem kolorówki niż kosmetyki białej może czuć niedosyt. IMATS bardziej mnie jara. Niestety.
I tak ogromnym krokiem na przód była trwająca od 11-16 sesja make-up. Rozpoczynał ją wykład na temat najnowszych trendów - z wybiegów na ulicę. Prowadził go najważniejszy gość tego dnia. Hiszpański wizażysta David Molina. Wywiad na temat jego kariery możecie przeczytać w ostatnim MUT bodajże. Jest wizażystą gwiazd i do wszystkiego doszedł przede wszystkim ciężką pracą. I to dało się odczuć. Zero zarozumiałości. Otwartość na publiczność i nawet najdziwniejsze pytania. Pomimo bariery językowej nawiązał świetny kontakt. Wykonał dość szybki i raczej prosty makijaż oka. Skorzystał z 3 kolorów. Co ciekawe na zdjęciach czy w kamerze wyglądał gorzej niż na żywo ;) Nie zrozumcie mnie źle. Nie krytykuje mistrza. Nie było to jednak to do czego przyzwyczaił nas internet,a  raczej makijaż typowo wybiegowy. I jak sam David stwierdził "pod fotoszop" ;) Ogólnie całość na plus. Potem głos zabrały dwie kobiety Adrianna Wysocka i Renata Godlewska.  I tutaj gdyby nie ciekawy makijaż to chyba bym zasnęła. Monotonny głos Pani wykładającej. Brak kontaktu, wyuczone, powtarzające się hasła o kryształach. Oj nie... Już chciałam wyjść i zignorować resztę wykładów gdy na scenę wskoczyła rezolutna blondynka. Była to Pani Dominika Zaborowska doradca wizerunku medialnego, stylistka i kolorystka. Przedstawiła nam w szybki, zwięzły i konkretny sposób analizę kolorystyczną na koniec wspominając jak dobrze zaopatrzyć szafę. Swoim humorem i pasją obudziła całą sale i za to dziękuję. W sumie wyszłam zadowolona. Penie też z powodu zakupów jakie poczyniłam...
Nie przeszłam obojętnie obok Maestro i Pierre Rene Professional. Majątku nie przepuściłam, ale mimo to... Zakupiłam dwa pędzle i z tego cieniutkiego do linera jestem meega zadowolona po pierwszym użyciu. 2 duochromy (czego na zdjęciu nie widać) od PR kosztowały mnie 7 zł sztuka, a są przecuuuudne. W gratisie otrzymałam 3 próbki podkładu i błyszczyk o zapachu jagód. Miły gest ze strony firmy.
Sponsorami kongresu były Ziaja i Bielenda, więc to próbki ich nowości znalazły się w kongresowej torbie. Podsumowując wyszłam zadowolona, ale nie powalona na kolana. Zbieram na IMATS.

Wszystkie zdjęcia wrzucam poniżej. Niestety z samych wykładów mam tylko zdjęcia z telefonu. Przepraszam Was bardzo.
Aaa! Tam jest taka ulotka cudacznego, różowego Epilette. Słyszałyście o tym? Kobieta mi zademonstrowała działanie i od razu ♥ Depilacja przez delikatne ścieranie. I do totalnej gładkości. Ponoć dostępne w Hebe za 29 zł 5 sztuk wielorazowych, ścierających nalepek. Jestem baaardzo zaintrygowana :D

 Zakupy i gratisy
 Z lewej bardziej duochrom z prawej mniej
 Kuleczka i linerek od Maestro

 Expo


 David Molina





Mam nadzieję, ze przekazałm jakiś skondensowany ułamek tego co zobaczyłam. 
Może też tam bylyście? 
Jakie są Wasze wrażenia i zakupy? 
Dajcie znać w komentarzu!

FB:
Instagram: 
 
Gil

16 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety nie było mnie tam. Dziękuję za relację.
    Skąd dowiedziałaś się o imprezie? Tzn. czy jest jakaś ogólnopolska strona, gdzie jest info nt.takich spotkań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie o tym bębnią na studiach i mam też na FB zalakowane LNE. i w sumie stąd. Ale gdzieś ktoś kiedyś wgtsawił mapkę targów w całej Polsce.

      Usuń
  3. Ale zazdroszczę:D chętnie bym się tam przeszła :P
    Zapraszam również do mnie :) na gwiazdkową akcję blogerską :)
    http://testacja.blogspot.com/2014/11/ho-ho-ho-gwiazdka-blogerska-z-testacja.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Też byłam na targach i chyba kupiłam tą samą kuleczkę Maestro co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wooow zazdroszczę... i bardzo żałuję że nie mogłam tam być

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze będzie okazja w kwietniu i listopadzie w nast. roku :)

      Usuń
  6. BYYYYYYŁAm :D udalo mi sie w niedziele wpasc :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chodzi za mną kupno takiego pędzelka do eyelinera. Nawet nie tyle do rysowania kresek bo wolę ścięty, co do wykonywania precyzyjnych kreseczek bądź zdobień. A, że ja szaleje z niewyjściowymi malunkami to tym bardziej :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja za ten dałam 10 zł. Ale mam w planach jeszcze zerknąć do plastyka za takim cieniutkim i krótszym/ albo do zdobienia paznokci.

      Usuń
    2. Kilka osób mi polecało właśnie sklep plastyczny, tak więc bede musiała się udać :D

      Usuń
  8. Bardzo dziękuję za opinię :) pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Komentuj, pytaj, oceniaj, wszczynaj dyskusje. Niech się dzieje!