1. Znane już wszędzie i wszystkim świeczniki/ osłonki z IKEA. Jak widać tak blisko, a tak daleko. Czego ja bym tam nie powkładała!
2. Zbliża się zimno świąteczny czas, więc zaczynam kolekcjonować świece, świeczniki i lampiony. Te zawsze mi się marzyły. Będą się idealnie prezentować na parapecie. IKEA.
3. Skórzane rękawiczki. Te akurat pochodzą z H&M. Z kokardą zamiast paska też mile widziane.
4. Duża, frędzlasta chusta z ukochanym, góralskim motywem. Mam taką, ale z tych małych, a ja lubię się omotać. Chyba koniecznie w tym celu trzeba jechać do Zakopanego ;) Co sądzicie?
5. Bielizna Intimissimi. *ciężki oddech*
6. Cotton ball lights. Kocham światełka co ja poradzę. te prezentują się wyjątkowo. Może jak mnie będzie męczył talent sama się podejmę stworzenia kilku balls'ów.
7. Prócz łazienkowego i dużego lustra ściennego nie posiadam lustra które mogłabym postawić na biurku i malować się w dziennym świetle. Jest mi ono niezbędne, a IKEA dodaje w gratisie piękny wygląd.
8. The Balm Mary Lou manizer. Cały czas trzymam dla niego miejsce w kufrze. Szukam zastępstwa, ale ta słodzizna kiedyś musi być moja!
9. Sleek Del Mar. Z ostatnich nowości tę chcę najbardziej. Kolory wspaniałe. Co nie zmienia faktu, że kiedyś chciałabym udomowić wszystkie ich palety.
10. O folii z Make up Revolution i jej użyciu wspominałam TUTAJ *klik* . Są jak pokemony. Chce się je mieć wszystkie.
11. Tutaj mamy marzenie długoterminowe, Teraz nie mam warunków na toaletkę, ale jeśli kiedyś zmienimy mieszkanie to trzymajcie mnie bo nie wytrzymie! Oczywiście IKEA.
12. O woskach i moich nad nimi rozpływaniach pisałam TUTAJ *klik* . W najbliższy weekend skorzystam z rabatów i porwę do domu kilka zapachów. Wyszły już Świąteczne Yankee, a że u mnie święta mogą być cały rok to roztopie zaraz po powrocie do domu.
13. Z biżuterią jest u mnie ciekawa sprawa. Podoba mi się mnóstwo rzeczy od pierścionków po wielkie naszyjniki. Zawsze z rozrzewnieniem zostawiam je na sklepowych półkach, ale jak już kupię... to w niej nie chodzę. Muszę sobie znaleźć ku temu więcej okazji. Tutaj H&M.
14. Urzekł mnie ten sweterek. Wyszukałam go na polyvore.com. Koniecznie potrzebuję odświeżyć szafę. Wieki nie byłam na zakupach. Na pierwszy strzał pójdą chyba moje ulubione SH.
15. I na koniec. Wisienka na torcie. Lampa pierścieniowa. Marzę o niej i śnie. Problem z moim brakiem czasu na makijaż mógłby się zupełnie rozwiązać.
Najtrudniejsze w tworzeniu tej listy było jej ukończenie. Każda kolejna rzecz przypominała mi o innej, którą chciałabym mieć. Wszystkim, którzy chcieliby mnie kiedyś uszczęśliwić, polecam zapisać ten post :D
A Wy? o czym sobie marzycie??
Zapraszam do komentowania i obserwacji!
Sama niedawno kupiłam te świeczniki z Ikei, idealnie wpasowują się do pokoju :) I poluję na biały, ciepły sweterek:)
OdpowiedzUsuńhttp://polinska.blogspot.com
Sweterek koniecznie taki, w którym można się schować.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam Mary Lou i folię z MUR ;) Oba bardzo lubię ;) Jeśli chodzi o lampę pierścienową, to odkąd ją mam wydaje mi się, że strasznie poprawiła mi się jakość fotek ;) To na prawdę genialna sprawa :) A takie chusty to może znajdziesz w Krakowie, w tym przejściu podziemnym przed dworcem ?
OdpowiedzUsuńFolie to moje odkrycie i wielka miłość. pewnie tak, z tym Zakopanym to tak przewrotnie bo już dawno nie byłam w górach ;)
UsuńChyba wszystko z tej listy bym chciała ;)
OdpowiedzUsuńjedyneczkę mam, biureczki też (zapraszam na post o toaletce :) a lampa to zn owu tez moje marzenie :)
OdpowiedzUsuńO to wpadnę na pewno i pobuszuję :)
Usuńlampa! kupuję ją już od dwóch miesięcy i jakoś nie mogę kupić :D
OdpowiedzUsuń