Urlop powoli się kończy... Została mi tylko śpiewająca niedziela. Może jak zacznę prace łatwiej będzie mi się ogarnąć z czasem bo jakoś mi przecieka przez palce.
Mam dzisiaj dla Was makijaż, kilka zdjęć z "warsztatów", które prowadziłam i jedną niespodziankę(?), ale to już na koniec.
Wczoraj tematem dnia był makijaż sceniczny. Dlaczego? Ponieważ moja Wyjcowa Beata zaprosiła mnie na warsztaty ów makijażu. Starałyśmy się przekonać młode i przepiękne dziewczyny z Zespołu Pieśni i Tańca Dobczyce, ze światło reflektorów ma swoje racje i trzeba z nim współpracować.
Ciekawe doświadczenie bo jeszcze nigdy nie prowadziłam tego typu szkoleń. Z drugiej strony jednak, czułam w środku, że jak zaczęłabym gadać to z uciszeniem mogłoby być ciężko :)
Dlatego dzielnie walczyłyśmy z podkreślaniem brwi, używaniem różu i bronzera. A wisienką na torcie było przyklejanie sztucznych rzęs.
Dziękuję za zaproszenie i miły chrzest bojowy w tego typu wydarzeniach.
A tutaj kilka zdjęć. Dzięki Beatka ;*
Przed i Po. Piękna dziewczyna w każdym wydaniu!
"Azaliż powiadam Wam..." :D
Świetne doświadczenie :) A ja zaprezentowałam się w takim makijażu. Co sądzicie?
Zgłaszam zmienną tęczówkę. Chcę, żeby w sztucznym świetle też była taka niebieściutka.
.::Użyłam::..
Twarz: Revlon CS 150, Puder sypki Yves Rocher Couleurs Nature, Róż Bourjois nr 34, Bronzer Honolulu w7
Brwi: Maybelline Color Tatoo Permanent Taupe i utrwalacz z Wibo
Oczy: baza Essence, cienie MakeUp Revolution - paleta Welocome to the pleasuredome i pigment również od nich dodatkowo My Secret Matt Eyeshadow i Essence, rzęsy Maybelline Rocket Volume
Usta: Extra Lasting Wibo
Wybaczcie, że ostatnio znów się gdzieś zapadłam ale mam małą huśtawkę i różnie z jej stabilizacją ;)
Zapraszam do komentowania i obserwacji
jak i również
Instagram:
FB Zespołu z Dobczyc i Wyjców
PS.
Co do niespodzianki... Nie wiem czy czytaliście opis pod moim profilowym? Wspominam tam o śpiewaniu. To moja ogromna miłość i jeżeli tylko nadarza się okazja to śpiewam bez ustanku...
Właśnie jutro będe się prezentować na scenie rabczańskiego Amfiteatru przy okazji Wielkiego testu z języka angielskiego
Jeżeli czyta mnie ktoś z okolicy to zapraszam na godzinę 16.
A ci, którzy nie dadzą rady mogą usłyszeć próbkę tutaj :